Przedostatni rząd , brzegowe miejsce, podwójny grób.Po lewej stronie portret nagrobny młodej kobiety.
Boże, jaki podobny do mamy, ta sama delikatność w rysach twarzy.Piekna kobieta, szkoda, zmarła młodo.
Wychodząc zauważa grobowiec właścicieli dworu na nim napis ,,Jezu , więźniu miłości "- też czuje się więźniem miłości.
Wychodzi bez słowa.
Jeszcze pisze do niego, że podobny do mamy.
Nie mija dużo czasu gdy przychodzi odpowiedz ,,Ty nadal mnie śledzisz? bawi Cię to?"
Po tych słowach czara goryczy się przelewa, juz nie napisze nigdy, już nie ma o czym , nie ma do kogo.
W pewnym sensie od tego momentu cała milknie, jakby było jej mniej.
Myśli -Boze , po co Ty ocaliłeś mnie z tego całego raka skoro teraz życie tak mnie rani?
Rani tak bardzo , że momentami jest to nie do zniesienia.
Bóg milczy a może też się zapada w sobie, może tez go mniej.
Pędzi z górki, wiatr smaga policzki.
Widoki są obłędne, powietrze czyste, pachnące latem jeszcze.
Ciemno już gdy parkuje rower.
Sasiadki siedzą przed domem...wiedzą do kogo tu przyjechała.
Rolnik, wszyscy go tu przecież znają.
Magda jest w takim wieku , że chodziła z nim do szkoły.
Małgorzata znała mamę , jej syn z Rolnikiem do jednej klasy. Dobrze sie wyraża o mamie i synu.
Mama nieraz mówiła , że tylko w nim miała oparcie - Małgorzata wspomina.
Dziewczyno, nie ma co żałować, to specyficzna rodzina, przemocowa - kontynuje Magda.
Uciekaj, nasza Matka Boska Cię wysłuchała, od nich to jak najdalej.
Tam choroba psychiczna, a matka ojca rządziła...teściowa, to cięte babsko było.
Ona tam gdy była młoda nie miała nic do powiedzenia, avi potem nie było lepiej.
Bił ją mąż i dwaj najstarsi synowie.Twoj Rolnik nie, jego mama zawsze go chwaliła bardzo, on był inny, inny od nich wszystkich
To akurat wiedziała, wiedziała jaki jest wspaniały, wiedziała w kim się zakochała.
Też była amazonka, podobno z tego bicia zachorowała a do ostatnich dni wszystko prała i gotowala, nie miala życia tam z nimi.Tesciowa wredna, mąż despota i jeszcze synowie na nią rękę podniesli.
On ją bił w ciąży nawet, co ta kobieta tam przeszla to sie w głowie nie mieści.
Chłopak kochać nie potrafi, bo żadnego przykładu nie miał z domu.
Źle, bardzo źle swoje uczucia ulokowalas...dobrze, że nie będziecie razem, tylko wybawienie dla ciebie, ciesz się dziewczyno a w wiosce zostań, tu przeciez ładnie bardzo.
Jutro żniwne, bedziemy ucztować, tańczyć, spodoba Wam się.
Tak późno już, spać trzeba, dobranoc.