Dawno temu nie zgodziłam się na to, żeby nie mieć dzieci.
Stało się tak bez względu na opinie lekarzy i innych ludzi. We mnie nie było zgody na tę opcję życiową. Mówili -,, pogodz się wreszcie z tym, że nigdy nie będziesz miała dziecka, przyjmij to wreszcie do wiadomości, niech to dotrze do ciebie, tak będzie ci lepiej żyć" ale ja wiedziałam lepiej co będzie dla mnie odpowiedniejsze i dziś myślę , że tylko dlatego, że w mojej głowie nie było przyzwolenia , nie poddałam się, nie dałam sobie wmówić... i za kilka miesięcy pierwsze moje dziecko stanie się dorosłe.
Teraz głęboko wierzę w to , że ,, masz to na co godzisz się" jak w słowach piosenki a więc nie godzę się na mieszkanie w bloku z facetem , który nie chce być mężem bo nie jestem zbyt dobra, aby zająć miejsce jego żony.
Jedno za co siebie szanuje to umiejętność męskich decyzji czasem i pożegnanie pana zaplanowałam na polowe lutego, do tego czasu ten ktoś ma okazję aby określić się lokalowo wobec mnie. Ma też możliwość poszukać kobiety bez wymagań, bez aspiracji i bez wartości.No bo jeśli nie cenisz siebie sama to kto ma Ci nadać tę wartość?
W przeciwnym razie będę do wzięcia przez kogoś odpowiedniego, spełniającego kryteria , bo głupia to już byłam , biedna byłam , litościwa i naiwna, zadowalająca się byle czym i na aby aby...a przede wszystkim wierząca w miłość. Juz byłam, to jest czas przeszły!
Ktoś się mną pobawił dlatego teraz ja bawię się w kobietę szukająca pana z domem Wiem , że znajdę.
Na czas świąt życzę każdemu a przede wszystkim każdej męskich decyzji, wybieraj tylko to co dla Ciebie najlepsze, pamiętaj , to jedyne Twoje życie, nie będzie innego , twórz je tak więc jak chcesz najlepiej.