Miałem, tak , miałem i to wielki .
Do kogo najbardziej?
Do Boga ...i do lekarzy.
O co najbardziej?
O złą diagnozę, o to że gdyby się postarali to wszystkim trzem tragediom dałoby się zapobiec.
Nie musiały umierać ani córki ani żona.
W żony przypadku to była ewidentnie zła diagnoza, machnęli ręką na nią, nie wysilili się, pozwolili umrzeć, nie rozpoznali udaru.
Gdyby nie pomylili się z diagnoza mogłaby dzisiaj żyć.
Dziewczynki....tam było podobnie, każda ciąża rozwijała się prawidłowo, chodziliśmy do znanego, do dobrego lekarza, prywatnie.
Poza anemią nic żonie nie dolegało, nigdy nie wymagała hospitalizacji podczas żadnych z tych ciąż.
Przy cesarce nagle zapytali kogo ratować?
musiałem podjąć decyzję...syn był mały, wybrałem żonę.
Dobrze zrobiłeś.
A druga córka?
Też nic nie wskazywało , że skończy się tak samo, było wszystko ok.
Pod koniec ciąży powiedzieli , że jedynym problemem jest to , że może mieć zespół Downa, ale dla nas to było nasze dziecko.Bez względu na wszystko bardzo cieszyliśmy się na jej pojawienie się na świecie..
I przyszedł ten moment?
Tak, trzecia cesarka żony i zaraz potem widziałem dziecko, córeczkę .
Lekarze po urodzeniu położyli ja na stole i czekali aż przestanie żyć,....czekali aż umrze...
Potem powiedzieli , że nie możemy już starać się o dzieci.
Wiozłem obydwie w urnach do zakładu pogrzebowego, sam , samochodem.
Płakałem całą drogę....
Kto cię puścił, kto na to pozwolił?
Ktoś musiał.
Leżą tam gdzie żona?
Tak -Alicja i Zuzia.
W domu wszystko gotowe było na przyjęcie niemowlęcia a one leżą na cmentarzu.
Teraz boli jeszcze? Co boli najbardziej?
ta niesprawiedliwość, że nie żyły ani jednego dnia na tym świecie.
Na tym świecie, pełnym brutalności i nienawiści?
Tak .
Jedna miałaby teraz 15druga 10lat.
Żadna nie pocieszyła się życiem nawet przez jeden dzień.
ale wiesz ,że tam na drugim świecie jest im o wiele lepiej i mają też mamę?
Tak... a jednak żal.
Wszystko to boli.
Ty masz córeczkę.
Co powiedzieć ojcu który stracił dwie córki i w końcu żonę?
Czy ja w ogóle mam prawo coś mówić?
Zakochałem się w Tobie bo jesteś super kobieta , no i masz córkę.Zrobmy jej urodziny jakich nie mialo jeszcze żadne dziecko.
Wiesz, nie potrafię znaleźć słów pocieszenia, może gdybym opisała Wasza historię to innym rodzicom byłoby łatwiej po stracie dzieci?Być może kobiety , które to przeczytają zastanowią się nad swoimi błyskawicami nad głową?
Na świecie jest tyle kobiet walczących o prawa do zabijania, może te niezawinione smierci coś im uświadomiom.
Tak , pewnie tak, zrób to, Ty będziesz umiała.
Nie wiem czy potrafię chociaż próbuje.
Boże miej w opiece Alicję i Zuzię ich Mamę i tatę ,który pomaga mi w obronie życia nienarodzonych. .
Miej w opiece wszystkie dzieci , które mają się urodzić i ich rodziców , żeby zawsze wybierali życie.
Czekamy przecież na małe Dzieciątko i na wieczność...