...tak ja wiem o kim pani napisała!
Niemożliwe,starałam się schować bohaterów i często mi się to udawało.
Ale taki ktoś jest tylko jeden...
-Doprawdy?chyba nie...nie wiem...
Tak, pani mówi takie straszne rzeczy o tej pani a ja ją znam z innej strony i mogę tylko dobrze powiedzieć.
To chyba dobrze.Prosze się cieszyć , nikt nie jest do końca ani dobry ani zły.
Autorka robi wielu ludziom niczym nieuzasadniona krzywdę, dla mnie jest niewiarygodna!
Dzień dobry ,pisze, bo znam tę osobę, która Pani opisała...ale Pani nie wie jeszcze wszystkiego..
-o Jezu-wzdycham niemal bezgłośnie, mam się bać?
No,nie, chyba nie.
Ta pani opiekowała się znajoma nasza wspólna ale ona zmarła jakiś czas temu .Dobra kobiecina. Matką księdza była.
Adres taki a taki, on nazywa się Zygmunt ...a jak mu tam , o już wiem Zygmunt ...Zygmunt P...
Gbor taki jakich mało, już się nie kłaniamy mu bo nie odpowiada, to i po co.No takiego gbora to ciężko znaleźć.
On przyjeżdżał do tej mamy a teraz mama już prawie dwa lata nie zyje a on dalej przyjeżdża i ona chodzi wtedy do tego mieszkania i długo nie wychodzą.No ile lat można likwidować mieszkanie po matce? i co oni tam tak długo i czesto robią .On jest gdzies dalej na parafii to może sobie przyjechać do Piekar i zamknąć się z wesołą i strasznie święta wdówka od czasu do czasu w mieszkaniu .
Co?ona krytykowała Panią za związek z księdzem?a sama co robi?no hipokryzja w tym kościele już na całego, no ja nie mogę.No jak to tak?
Tak?z błotem panią zmieszała za romans z księdzem...a w pustym mieszkaniu na Brzezinach to się zamykają na godziny całe,nowennę odmawiają? No chyba nie!
Sprawdzam, jest taki ksiadz, obecnie w diecezji gliwickiej...no tak -bezpieczna odległość...może sobie przyjeżdżać do wdówki...świętoszek z niej większy niż sam Pan Bóg. Ja pierniczę .
Zostawiam sprawę, przejadło sie już, jeśli mam być szczera, zresztą pisze przecież już na inne tematy .
Pech chciał, że wpadaja mi w ekran dekrety,wikariuszowskie , proboszczowskie .Kurcze -jest i nasz ksiądz od wdówki z Brzezin .
został mianowany proboszczem w Wodzisławiu.
No grubo...chyba zrobię promocję książki na powitanie nowego proboszcza.
Tak robię to dla niewinnych dzieci i pobożnych babć, żal mi wszystkich ofiar tego nieświetego kościoła.
Witaj ch...lopie na nowej parafii...nowy burdel będzie...a Kasieńka ?kuzynka czy nocna opiekunka?
.